Wsparcie

„Skąd pieniądze na kulturę? Finansowanie kultury przez sektor prywatny – dobre praktyki”

Stowarzyszenie Żydowski Instytut Historyczny w Polsce, Muzeum Historii Żydów Polskich oraz Teatr Wielki – Opera Narodowa zorganizowały debatę „Skąd pieniądze na kulturę? Finansowanie kultury przez sektor prywatny – dobre praktyki”, która odbyła się w siedzibie Teatru Wielkiego – Opery Narodowej. Choć rozpowszechnienie korporacyjnego mecenatu kultury wciąż wymaga jeszcze wiele pracy, eksperci są zgodni: współpraca kultury i biznesu ma ogromny potencjał i może obu stronom przynieść wymierne korzyści.

Punktem wyjścia do dyskusji były doświadczenia gospodarzy spotkania, którzy zdecydowali się podzielić swoimi dobrymi praktykami z zakresu współpracy z instytucjami biznesowymi.

„Wspieranie finansowe kultury jest miarą dojrzałej demokracji. Firmy i instytucje kulturalne mogą skutecznie współpracować. Szczególnie, jeśli łączy je pasja i wyznawane wartości. Jednak na drodze do realizacji wielu wspólnych projektów staje złe prawo i wynikające niego nieżyciowe procedury. Przykładem może być prawo zamówień publicznych, które zupełnie nie uwzględnia specyfiki działalności instytucji kulturalnych, a jednak jest dla nich wiążące”, powiedział Waldemar Dąbrowski, Dyrektor Naczelny, Teatr Wielki – Opera Narodowa, współgospodarz spotkania.

Jako pierwszy zaprezentowano przykład struktury finansowania Muzeum Historii Żydów Polskich, która jest pionierskim rozwiązaniem na polskim rynku kultury. Ten projekt jest dowodem na to, że swoiste partnerstwo publiczno-prywatne w biznesie jest możliwe.

„Kultura, z definicji wyrastająca ze sfery wolności jest dla procedur biznesowych trudna do skategoryzowania, nieprzewidywalna. Stąd liczne głosy o niemożności porozumienia, różnych systemach wartości, itp. Ja twierdzę, że elementem kluczowym jest zawsze człowiek: jego wizja i determinacja. Prezes Maciej Witucki włączył Grupę TP w tworzenie Muzeum Historii Żydów Polskich kiedy jeszcze nie było pewności, że odniesiemy sukces. Po latach konsekwentnej współpracy Grupa TP dołączyła do grona Znamienitych Darczyńców Muzeum. To klasyczny przykład dobrej praktyki. Cieszę się, że Muzeum jest jego beneficjentem”, powiedziała Agnieszka Rudzińska, Dyrektor Muzeum Historii Żydów Polskich, współgospodarz spotkania.

„Instytucja kultury musi umieć zbudować ofertę, która będzie atrakcyjna dla firm i mecenasów indywidualnych. Nie oznacza to konieczności kompromisu w sferze artystycznej. Istotą jest chęć rozmowy językiem czytelnym dla biznesu. Muzeum włożyło wiele pracy, by tak zbudować swoją strategię współpracy z darczyńcami”, dodał Piotr Wiślicki, Przewodniczący Stowarzyszenia Żydowski Instytut Historyczny.

Eksperci poszukiwali odpowiedzi na pytanie, jak pogodzić potrzeby i oczekiwania obu stron by uniknąć „zgubienia” istoty działalności kulturalnej w konfrontacji z pragmatycznym podejściem biznesowym i różną dynamiką działania.

„Uważam, że rolą korporacji biznesowych jest już nie tylko wypracowywanie zysku w ramach zobowiązań wobec akcjonariuszy, ale także gotowość brania odpowiedzialności za tworzenie kapitału społecznego. Takie szerokie i długofalowe podejście, zapoczątkowane przez znanych pionierów światowego biznesu, daje dużą przestrzeń do współpracy z instytucjami kulturalnymi. Partnerstwo powinno wywodzić się ze współdzielenia wizji i wartości, a także być oparte na rozumieniu wzajemnych potrzeb. Posługując się przykładem Orange, jako korzyść dla mecenasa korporacyjnego warto wymienić np. możliwość zaoferowania dostępu do najwyższej jakości treści kulturalnych nie tylko naszym klientom, ale, co dla nas równie istotne, także pracownikom całej Grupy”, powiedział Maciej Witucki, Prezes Grupy Telekomunikacja Polska, która niedawno dołączyła do grona Znamienitych Darczyńców Muzeum (najwyższej kategorii donatorów).

Niezwykle istotnym zagadnieniem okazał się być charakter partnerstwa. Eksperci analizowali udział prywatnych mecenasów w jednorazowych imprezach w zestawieniu z długofalową współpracą z instytucjami kultury. Podkreślano też rolę promowania mecenatu kultury na szeroką skalę.

„Potrzebny jest nieustający dialog, który pozwoli lepiej wzajemnie się rozumieć. Decyzje firm o zaangażowaniu we współpracę muszą być oparte o długofalową strategię, nie powinna ona zależeć wyłącznie od preferencji zarządu. Instytucje kultury też mają ważną lekcję do odrobienia – muszą zaakceptować, że warunkiem dobrej współpracy z biznesem jest odpowiednie zarządzanie jednostką, ciekawa oferta programowa oraz przejrzystość zasad działania”, powiedziała Henryka Bochniarz, Prezydent PKPP Lewiatan. „Powinny również starać się angażować ludzi w mecenat na mniejszą skalę. To inwestycja, która na początku może nie przynosić dużych zysków, ale pozwoli wychować pokolenie, które w przyszłości, np. przedsiębiorcy czy menedżerowie w korporacjach, będzie miało nawyk wspierania kultury”.

Pomimo wyraźnego zainteresowania obu stron współpracą, na drodze do zwiększenia skali mecenatu korporacyjnego w Polsce wciąż pozostają bariery formalno-prawne. Eksperci zwracali szczególnie uwagę na rozwiązania podatkowe i prawo zamówień publicznych. Również zły wpływ na zaangażowanie biznesu w finansowanie kultury ma swoista nieufność urzędników wobec współpracy z sektorem prywatnym.

W spotkaniu udział wzięli eksperci z instytucji kulturalnych i biznesowych – Waldemar Dąbrowski, Dyrektor Naczelny Teatru Wielkiego–Opery Narodowej; Agnieszka Rudzińska, Dyrektor Muzeum Historii Żydów Polskich; Maciej Witucki, Prezes Grupy Telekomunikacja Polska; Henryka Bochniarz, Prezydent PKPP Lewiatan; Piotr Wiślicki, Przewodniczący Stowarzyszenia Żydowski Instytut Historyczny.

Gośćmi spotkania byli przedstawiciele instytucji biznesowych, NGO’s oraz dziennikarze zainteresowani problematyką korporacyjnego mecenatu kultury. Dyskusję poprowadził Roman Pawłowski, dziennikarz Gazety Wyborczej.