Dary Profesora Żygulskiego
image

image

image

14 maja 2015 roku z żalem pożegnaliśmy profesora Zdzisława Żygulskiego juniora, wybitnego historyka i teoretyka sztuki, naszego darczyńcę. Profesor Żygulski w ostatnich miesiącach życia podarował muzeum pamiątki po dr. Pinkasie Katzu.
Młody Zdzisław Żygulski dostał je od Pinkasa Katza, zanim ten został zabrany przez Niemców do lwowskiego getta zimą 1941 roku. Są to dyplom językowy z Cambridge i potwierdzenie odbycia kursu oraz tuba pocztowa z lwowskim adresem Pinkasa – ul. Akademicka 28.
Pinkas przyjechał z Anglii do Lwowa na wakacje w 1939 roku. Gdy wybuchła wojna, był nauczycielem języka angielskiego w Akademii Handlu Zagranicznego we Lwowie, do której w 1940 roku chodził Zdzisław. Wspominał nauczyciela jako jednego z najradośniejszych, najinteligentniejszych i nadowcipniejszych ludzi, jakich w życiu znał.
Był dość wysoki, o okrągłej twarzy, niezbyt bujnych włosach (podobno istnieje grupowe zdjęcie – być może publikowane – zrobione w Akademii Handlowej, gdzie Pinkas stoi nieopodal Zdzisława; jak dotąd nie dotarliśmy do tego dokumentu).
Nauczyciel i uczeń bardzo się lubili. Zdzisław pożyczał książki ze wspaniałej biblioteki Pinkasa. Zachowały się z niej – u prof. Zdzisława Żygulskiego – trzy bardzo piękne książki: The Book of Elizabethan Verse, wydanie z 1906 roku (z dedykacją dla Pinkasa – otrzymaną, kiedy przebywał w Columbia University w Nowym Yorku w 1926); The Works of Tennyson, London 1908; piękne wydanie Shakespeare’s Tragedies, London 1924. Zgodnie z wolą profesora Żygulskiego również one znajdą się w Muzeum Historii Żydów Polskich.
W getcie Pinkas nadal miał kontakt ze Zdzisławem. Przesyłał mu wiadomości z prośbą o chleb i cukier, które Zdzisław, gdy tylko mógł, dostarczał. W drodze na spotkania był świadkiem wstrząsających aktów przemocy w getcie. Ostatni raz widział Pinkasa zimą, chorego, słabego. Kiedy Zdzisław przyjechał po raz kolejny do getta, już go nie zastał. Najpewniej został wysłany do obozu w Bełżcu, gdzie zginął.