Świadkowie historii
21.01.2016

„To trwa parę minut”. Relacja Samuela Willenberga

Samuel Willenberg – polsko-izraelski rzeźbiarz i malarz, były więzień Treblinki, podczas spotkania.
fot. Krzysztof Bielawski/Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN

„Nagle ona wyszła z pokoju, gdzie kobiety się rozbierały, gdzie ich wszystkie ubrania były. I to wszystko parowało, to była zima. Ona wyszła tak jakby zza mgły przez te drzwi i usiadała na takim stołku podłużnym.

I zapytała, jak długo to trwa. To jej powiedziałem, że parę minut.

Potem powiedziała nazwisko swoje. Rudorf Maria. Do dzisiejszego dnia pamiętam. Chociaż mam bardzo słabą pamięć do nazwisk.

Włosy to się obcinało normalnie, tak kawałek po kawałku… Do materaców do łodzi podwodnych brali. Bo włos nie przyjmował… wody... wilgoci…

Wszystko zostawało wykorzystane”.

*

„Szajsmajster.

To był Żyd, więzień, który został mianowany, żeby pilnować ubikacji, żeby nie dłużej być jak półtorej minuty. Tam więzień nie mógł więcej być jak półtorej minuty.

Miał na sobie ubranie chazana takiego z bożnicy z taką specjalną czapką. I on bat miał.

On był tą postacią tragiczną.

Bo on krzyczał do nieba.

Do kogo?

On krzyczy do niebieskiego nieba polskiego.

Nie do Boga.

Boga tam nie było w Treblince”.

*

„Znalazłem ubranko. Mojej siostry. Paletko. Zielone. Krzycząca zieleń.

Materiał tak jakby z kanapy, wie pani, ucięty. Pluszowy.

To się zorientowałem, że to mojej siostrzyczki. I tam pod nim była mojej siostrzyczki starszej spódniczka. Przewieźli je do Treblinki”.

*

„Ja wierzyłem w Boga przed wojną. Nie jakoś tradycyjnie. Chodziliśmy na święta wielkie do synagogi. Ten Bóg był zawsze mistyczny, nienamacalny.

Po Treblince przestałem wierzyć.

Kompletnie.

Dla mnie religia, nie ważne jaka, to jest absurd.

Potem jeszcze w dodatku czytałem literaturę różną. Także ja się upewniłem co do tego”.

***

Samuel Willenberg – geodeta, artysta rzeźbiarz. Pochodzi z Częstochowy. Więzień obozu zagłady w Treblince. Podczas selekcji powiedział, że jest murarzem. To mu uratowało życie. Pracował m.in. w sortowni. Uczestnik powstania w Treblince w 1943 r. i powstania warszawskiego w 1944 roku. Po wojnie wyjechał do Izraela.

Wywiad i opracowanie: Joanna Król. 

Z kolekcji historii mówionej Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN, data realizacji wywiadu: 24.04.2014. 

Wywiady ze świadkami historii zbierane są w ramach projektu „Sąsiedzi- świadkowie. Przedmioty, ludzie, opowieści” realizowanego w ramach Programu „Żydowskie dziedzictwo kulturowe”. 

Wsparcie udzielone z funduszy norweskich i EOG przez Islandię, Liechtenstein i Norwegię

 

www.eeagrants.org, www.norwaygrants.org 
Więcej o projekcie „Żydowskie dziedzictwo kulturowe”