Wsparcie

Wyjątkowi goście na wystawie "W Polsce króla Maciusia"

Dzień Domów Dziecka w Muzeum POLIN
fot. Muzeum Historii Żydów Polskich

16 lutego nasze muzeum odwiedziło blisko 100 dzieci i młodzieży z domów dziecka z Warszawy i okolic. Najmłodszi wzięli udział w warsztatach połączonych z zabawami i nagrodami,  zwiedzaniu kuratorskim i wspólnym poczęstunek. Nie zabrakło także  innych niespodzianek.

Przygotowując wystawę "W Polsce króla Maciusia. 100-lecie odzyskania niepodległośc"” wokół Janusza Korczaka, wybitnego pedagoga i społecznika, prekursora praw dziecka, nie tylko chcieliśmy przybliżyć tę postać najmłodszym, pragnęliśmy także kontynuować jego myśl pedagogiczną i działania społecznikowskie. Dlatego wiele wydarzeń towarzyszących wystawie skierowaliśmy do dzieci, które mają utrudniony dostęp do kultury.

Dzięki dofinansowaniu jakie otrzymaliśmy z Ambasady Holandii do udziału w Dniu Domów Dziecka mogliśmy zaprosić wszystkich wychowanków stołecznych placówek opiekuńczych. Każda grupa wzięła udział w minimum 3 z zaproponowanych warsztatach i oprowadzaniu kuratorskim.

Tematy warsztatów wiązały się z treściami wystawy. Opowiadaliśmy w nich o prawach dziecka (warsztat: "I ty masz prawo"), o życiu Janusza Korczaka i Stefanii Wilczyńskiej (warsztat: "O Korczaku rzeczy kilka"), najmłodszym przybliżyliśmy historię Króla Maciusia Pierwszego korzystając z metody teatru Kamishibai (warsztat: "Król Maciuś I – król dzieci"), ze starszymi poznawaliśmy święta żydowskie, których opisy odnaleźliśmy w "Małym przeglądzie" redagowanym przez dzieci w Domu Sierot Janusza Korczaka.

Po tej dużej dawce wiedzy był czas na wspólny posiłek i relaks. Przygotowaliśmy liczne atrakcje: foto-budkę z gadżetami z wystawy, stanowisko do projektowania i robienia przypinek, stanowisko z kolorowankami. Dla wszystkich gości mieliśmy także drobne upominki. Największe wrażenie zrobiły na najmłodszych duże, pluszowe, niebieskie i różowe misie ufundowane przez FIRMĘ SMYK.

Nasi mali goście byli pod ogromnym wrażeniem architektury budynku Muzeum POLIN, interaktywnej wystawy czasowej, przyjaznej i bezpośredniej atmosfery, którą tworzyli prowadzący i wolontariusze.

A my mamy nadzieję, że już wkrótce znów się zobaczymy!

 

SMYK